Archiwum

WIEK EMERYTALNY – KONTROWERSJE I DYLEMATY

Konferencję otworzył przewodniczący SLD Leszek Miller. W swoim przemówieniu odniósł się się do problematyki podwyższenia przez rząd wieku emerytalnego dla kobiet i mężczyzn do 67 lat, zadając jednocześnie pytanie, czy o przejściu na emeryturę powinien decydować wiek, czy też staż pracy. Nie trudno jednak opowiedzieć sobie na to pytanie, gdyż w dalszej części swojej mowy wskazał na dalej idący problem dotyczący obywatelskiego projektu ustawy emerytalnej, w którym wskazuje się uprawniana do przejścia na emeryturę po 35 latach pracy dla kobiet i 40 latach pracy dla mężczyzn. Pod tym projektem zebrano 400 tysięcy podpisów obywateli, nad którym po dwóch latach nie odbyło się nawet pierwsze czytanie w Sejmie. SLD wspólnie z partnerami chce rozpocząć debatę społeczną, gdzie obywatele mieliby możliwość wypowiedzenia się na temat „zamiarów” rządu i wyrażenia oceny poczynań rządu z obywatelami, którzy tak naprawdę w tym kraju są jedynie potrzebni do ratowania finansów publicznych. Przewodniczący SLD skazał również, że należy rozważyć przeprowadzenie ogólnonarodowego referendum w sprawie reformy emerytalnej, w którym należy zadać sobie pytanie, czy jesteśmy za podwyższeniem wieku emerytalnego.

Następnie głos zabrał przewodniczący OPZZ Jan Guz. Wskazywał w swojej wypowiedzi, że za zły stan systemu nie mogą ponosić odpowiedzialności najubożsi obywatele- jak emeryci i renciści. Reformy w tym skaju przeprowadzane przez elity rządzące doprowadzają do zubożenia i dyskryminacji, gdyż preferuje się grypy polityczne, które nic nie wnoszą. Przez 40 lat pracy, przeciętnie odkładamy 600 tysięcy złotych, więc nie może być przyzwolenia społecznego na podwyższenie wieku emerytalnego, gdzie długość wieku przeciętnego mężczyzny w Polsce wynosi 72 lata, a kobiety 80 lat. Podwyższenie wieku emerytalnego nie może być lekarstwem na bolączkę systemu. Są realne rozwiązania, chociażby wyeliminowanie umów śmieciowych. Wniosek OPZZ jest taki, że nie ma realnego uzasadnienia na podwyższenie i zrównanie wieku emerytalnego.

W dalszej części spotkania głos zabrała wiceprzewodnicząca sejmowej Komisji Społecznej i Rodziny, posłanka Anna Bańkowska. Na wstępie odniosła się do expose Premiera Tuska, gdzie jak dobrze pamiętamy, to premier „ zobligował” społeczeństwo do ponoszenia odpowiedzialności za sytuację finansową kraju- tylko czy na pewno „całe” społeczeństwo? Myślę, że na to pytanie każdy z nas powinien sobie odpowiedzieć sam – jest to moja osobista dygresja, jako uczestnika spotkania i obywatela tego kraju. Posłanka Anna Bańkowska odniosła się do dylematów tego zagadnienia wskazując na istotny problem zatrudnienia osób po 50 roku życia, gdzie w Polsce nie ma warunków do migracji za pracą- wiąże się to przede wszystkim z zamożnością zwykłych obywateli, podwyższenie wieku emerytalnego eliminuje automatycznie zatrudnienie osób młodych, nie został wypracowany przez rząd, a co za tym idzie przez pracodawców system przekwalifikowania pracowników do wykonywania innej pracy. Czy zatem przy wskazanych powyższej brakach rozwiązań jest zasadne podwyższanie wieku emerytalnego? Przecież problem wydłużonego wieku emerytalnego jest bardzo istotny i to obywatele powinni decydować w drodze referendum o wydłużeniu lat pracy.

Problem wydłużenia wieku emerytalnego został przedstawiony przez przedstawiciela „ Młode go Pokolenia”, gdzie w wyniku prowadzenia takiej polityki państwa, cały ciężar mają ponosić młodzi pracownicy, w kraju, w którym tak na prawdę tylko, co 7 młody obywatel zatrudniony jest na umowę o pracę, a ¼ młodych ludzi pracuje na tak zwane „umowy śmieciowe”. Można pozazdrościć tylko optymizmu rządzącym i wizji przyszłej Polski, gdzie wielu obywateli podejmie decyzje o emigracji - za czym? A no za pracą, co daje stabilizację i normalność życia, które to dobra, w Polsce stają się coraz mniej realne.

Głos w tek kwestii zabrali również przedstawiciele nauki prof. Danuta Koradecka z Centrum Instytutu Ochrony Pracy. Odnosząc się do tematyki – wiek a zdolność do pracy, wskazała na szereg aspektów mających wpływ na efektywność i zdolność do wykonywania pracy w różnym wieku, w odniesieniu do warunków wykonywanej pracy. Profesor Leokadia Oręziak - SGH w swojej wypowiedzi wyraziła dezaprobatę wydłużenia wieku emerytalnego, a uzdrowieniem finansów publicznych powinna być likwidacja OFE, które tak naprawdę nie pomnażają naszego kapitału - nie gwarantują podwyższenia wysokości emerytury - wręcz przeciwnie utrzymywanie tej „ instytucji” niesie za sobą ogromne koszty, które pokrywać mają obywatele, poprzez wydłużenie lat pracy.

Podsumowując dyskusję wnioski nasunęły się same. Nie ma wśród zgromadzonych zgody na podniesienie wieku emerytalnego zarówno w ocenie przedstawicieli „młodego pokolenia” i osób, które już ponad 20 lat dźwigają ciężar przemian w kraju. „Zamysł” rządu na przeprowadzenie reformy emerytalnej uderzy – jak zwykle – w ludzi najuboższych.

Na potwierdzenie powyższych opinii niech świadczy wynik głosowania w sprawie przeprowadzenia ogólnopolskiego referendum w sprawie reformy emerytalnej, wśród zgromadzonych na Konferencji.
Ogółem głosowało 372 osoby
- za - głosowało 364 osoby
- przeciw - głosowało 8 osób

informację przygotowała Wioletta Bargiel
 

« powrót drukuj powiadom znajomego